Asertywność – o co w niej chodzi?

O co chodzi z tą asertywnością?

Wokół temu asertywności narosło wiele mitów i nieścisłości, stąd wielu z nas kojarzy się ona z niegrzecznym zachowaniem, agresją albo egoizmem. Tak więc z jednej strony czujemy, że potrzebujemy być bardziej asertywni i mówić częściej „Nie” a z drugiej kompletnie sobie na to nie przyzwalamy, bo jak być takim egoistą? co inni o nas pomyślą? a jak się obrażą? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Czym jest asertywność?

Wg. badaczy asertywności Roberta Alberti i Michaela Emmons’a jest to naturalne wyrażanie swoich uczuć i ochrona własnych praw z jednoczesnym poszanowaniem praw innych. Wg. ekspertów od komunikacji interpersonalnej to zachowanie, którego możemy się nauczyć niezależnie od swojego wieku.

Inną definicją asertywności mogłoby być uznanie, że jest to umiejętność wyrażania tego co jest dla nas ok i co nie jest ok. To też umiejętność bycia w zgodzie ze sobą bez ranienia innych.

Wg. mnie mocno wiąże się z przekonaniem, że mamy prawo a nawet obowiązek dbać o swoje szczęście. I tutaj bardzo wpasowują się słowa terapeutki Pia Mellody: jak leczyć perfekcjonizm

„Pamiętaj, że jesteś niezależna jednostką, która ma prawo do wolności i szczęścia. Jeśli ktoś chce czegoś od Ciebie, musi Cię o to grzecznie poprosić. Nie masz obowiązku wykonywać rozkazów.”

I tu jest sedno, ktoś może Cię poprosić o przysługę ale to do Ciebie należy decyzja co zrobisz, bo to Ty odpowiadasz za swoje szczęście. Co ważne, czyjaś prośba nie oznacza Twojego obowiązku pomagania. Jeśli myślisz inaczej np. „trzeba pomagać”, „wypada pomóc”, „nie mogę odmawiać będącemu w potrzebie” to może dotykać bezpośrednio Twoich życiowych wartości. I z pewnością to piękne kiedy pomagasz lecz kiedy czynisz to kosztem siebie, sama czynisz z siebie ofiarę. Twój piękny gest obraca się przeciw Tobie i zamiast satysfakcji z niesienia pomocy odczuwasz frustrację i złość.

Jak zacząć asertywnie dbać o siebie?

Kiedy chcesz pomóc w odpowiedzi na prośbę, zatrzymaj się na chwilę i zapytaj siebie: czy tego chcę? Jakie emocje wywołuje we mnie ta prośba? Jeśli czujesz ekscytację, działaj! Kiedy czujesz zrezygnowanie, niechęć to sygnał, że kiedy powiesz tej osobie TAK, sobie jednocześnie powiesz NIE.

Asertywność w relacjach

Kiedy działasz wbrew sobie, choć w intencji masz piękne wartości i niesienie pomocy, tak naprawdę działasz nie tylko przeciwko sobie ale również przeciwko tej relacji.

Dzieje się tak dlatego, gdyż Twoja tłumiona frustracja i złość „znajdą sprytny” sposób zakomunikowania Twojego niezadowolenia. Pojawiają się wówczas zachowania bierno – agresywne takie jak kąśliwe komentarze, milczące niezadowolenie, uraza i żal. Jak dobrze wiesz takie zachowania pozostawiają niesmak w relacji. Okazuje się zatem że, mówienie pewnych rzeczy wprost, bycie otwartym, służy nie tylko Tobie ale również zachowaniu dobrych relacji z innymi.

A co kiedy ktoś się na nas zezłości?

jak stawiać graniceOczywiście tak może się zdarzyć, ponieważ kiedy nasze potrzeby nie są zaspokojone, naturalne jest, że czujemy dyskomfort i złość. Jeśli jest to dojrzała osoba uzna Twoje prawo do odmowy, bo wie że sama również ma takie prawo. Jeśli nie rozwinęła w sobie „dorosłego” będzie potrzebowała nieco czasu, by zaakceptować nową sytuację. Możesz też być pewna, że w międzyczasie będzie testować Twoje granice, bo może przypadkiem się nie zgodziłaś..? może się rozmyślisz? Są to osoby, które do tej pory korzystały z Twojej uległości. Pytanie, czy chcesz podtrzymywać je w starym schemacie?

„Jedynymi osobami, które będą się na Ciebie złościć, gdy zaczniesz ustanawiać granice, są Ci, którzy czerpią korzyści z tego, że nie masz granic.” – Louise Hay

Szanuj siebie a będą Cię szanować inni

Szanujesz siebie? Hmm zastanów się przez chwilę, jak traktujesz sprawy, które są dla Ciebie ważne? stawiasz je jako priorytet, bierzesz za nie odpowiedzialność, czy raczej mówisz poczekam na…?

A jak reagujesz, gdy słyszysz komplementy? przyjmujesz pozytywne feedback? czy raczej mówisz, „ja, nie… nie to przypadek, wszyscy tak potrafią, to nic specjalnego…”

Tak, te dwie sytuacje pokazują, czy szanujesz siebie. Czasem z powodu przeszłości taka postawa nie przychodzi nam łatwo. Cóż każda z nas dobrze zna swoją historię… Jednak warto nauczyć się tratować siebie z szacunkiem i miłością, bo kiedy potrafimy być dla siebie pełne szacunku i życzliwości, łatwiej przychodzi nam obdarowywanie tymi jakościami innych. Dzięki temu nasze relacje są silniejsze i bardziej krzepiące. Mamy z nich więcej satysfakcji.

Dodatkowo, co ważne, kiedy szanujemy siebie, innym przychodzi naturalniej szanowanie nas samych. Tak, więc naukę szacunku zacznij od wzmacniania go do samej siebie. Od czego możesz zacząć, by bardziej szanować siebie?

Opinia klientki:

„Po naszych spotkaniach przestałam się przejmować opinią innych, przedtem dołowałam się, że nie jestem jak moje koleżanki. Teraz jak coś mówię, mówię z perspektywy osoby, która WIE a nie kopciuszka. Nie staram się być też miła swoim kosztem. Zaczęłam walczyć o siebie w pracy. Zważyłam, że tak jak sobie pozwalam, aby mnie traktowano, tak mnie traktują. Zauważyłam całe te machizmy i teraz jasno określam czego chcę i troszczę się o siebie. Bardzo dziękuję pani Agnieszko” – A.

Zapraszam również do przeczytania artykułu: dlaczego stawianie granic jest takie trudne?